A mniesię wydaje,że to nie tyle wina instruktorów pracujących na obozach a raczej wina (braku) przygotowania koni.... Bo co moze zrobić nawet najlepszy instruktor jeśli przyjedzie do pracy na obóz a dostanie do dyspozycji konie które przez pozostała część roku niewiele robią i nie są przygotowane do pracy z dziećmi ? W takiej sytuacji jest się raczej bezsilnym, nie?
jasssne?? Chyba kpisz? Jak nie wiesz to nie wypisuj takich glupot... >Instruktorami są: P.MAciek Jacowicz, P.Grazyna Wachecka, i P. Dominika, o ile sie nie myle..
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach